W poszukiwaniu Ducha Gór
Rok szkolny 2023/24 klasa 7B Szkoły Podstawowej nr 1 w Nowym Dworze Mazowieckim zakończyła wycieczką krajoznawczo-turystyczną po Ziemi Kłodzkiej. Celem głównym było spotkanie z Liczyrzepą – duchem gór, co po wielu trudach i długich poszukiwaniach na górskich szlakach Parku Narodowego Gór Stołowych, zwieńczone zostało sukcesem i wspólną fotką.
Pierwszy etap podróży to Wrocław. Ostrów Tumski – najstarsza część miasta z 99 gazowymi latarniami i prawdziwym latarnikiem, katedra zwana „Matką kościołów Śląska”, historyczna Aula Leopoldyna na Uniwersytecie Wrocławskim i Panorama Racławicka, zachwyciły swoim niepowtarzalnym klimatem. Nie wszyscy wiedzieli, że na terenie stolicy województwa Dolnośląskiego do Odry uchodzi aż 5 innych rzek, że miasto położone jest na 15 wyspach, ma 123 mosty i ponad 1000 krasnali różnych profesji.
Kolejne dni uczniowie spędzili w Górach Stołowych. Trudy górskiej wędrówki podczas podejścia na ich najwyższy szczyt Szczeliniec Wielki (919 m. n. p. m.) zrekompensowała przepiękna panorama. Spacer wśród ostańców skalnych zw. Błędnymi Skałami dostarczył wiele emocji, ale pozwolił też sprawdzić ile sprytu i pomysłowości drzemie w każdym z osobna i co znaczy siła zespołu. Dziesięciokilometrowe przejście Urwiskiem Batorowskim, jedną z najciekawszych pod względem przyrodniczym tras na tym terenie, nie należało do najłatwiejszych, ale pozwoliło zmierzyć się z własnymi lękami i słabościami. Ponadto była to doskonała okazja by wykazać się umiejętnościami z zakresu terenoznawstwa i znajomością zasad survivalu.
Niezwykłe wrażenie zrobiła na uczestnikach wizyta w XVII-wiecznej Kaplicy Czaszek w Czermnej, dzielnicy Kudowy Zdrój. Miejsce zadumy i refleksji warte polecenia.
W Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju młodzi turyści odkryli tajemnice i historię produkcji papieru. Czy wiecie, że tzw. papier słoniowy powstaje z odchodów jednego ze słoni wrocławskiego ZOO?
W Dusznickim parku zdrojowym, uczniowie spacerowali alejkami, których najstarsze drzewa pamiętają pierwszy koncert fortepianowy 16-letniego Fryderyka Szopena. Tu wysłuchali też opowieści o młodym artyście i początkach jego przygody z muzyką. W wambierzyckiej bazylice zaś był też czas na skupienie i modlitwę.
Ostatniego dnia zajrzeli jeszcze do Pałacu Marianny Orańskiej, urokliwego miejsca, którego historia dla wielu pozostaje nieodkryta. To tu właśnie, w Kamieńcu Ząbkowickim wydobywano niegdyś biały marmur, z którego wykonane są schody w Modlińskim GKO i którego nazwa „Biała Marianna” powstała na cześć „Dobrej Pani Ziemi Kłodzkiej”, właścicielki tutejszych posiadłości. Podróże kształcą, bez dwóch zdań!
„Zmęczeni, ale zadowoleni każdego dnia wracaliśmy do naszego ZACISZA – ośrodka, którego nazwa doskonale oddaje atmosferę tego miejsca, położonego w Karłowie u stóp wspomnianego już Szczelińca. Śmiechu i zabawy nie było końca. Jeden z naszych kolegów Mikołaj Kojło umilał nam czas codzienną grą na pianinie, do śniadania i kolacji. Po raz pierwszy samodzielnie zagrał na zabytkowych organach w najstarszym gotyckim kościele Ziemi Kłodzkiej, wreszcie nie zawahał się usiąść do pianina z czasów Marianny Orańskiej w jej pałacu. Nadal jeszcze pozostajemy pod wrażeniem jego talentu” – wspominają koledzy.
I tak zrodziła się tradycja. Uczniowie już planują kolejną wyprawę, być może tym razem będzie to „podróż z klasą”.
Tekst – Izabela Lackowska
Foto – Elżbieta Żybura